Gaugamela 331 BC
Neoptolemosie, przeskoczyłeś wieżę oblężniczą w Tyrze niczym gigant, jak dzisiaj będziesz walczył?
Deksiposie, na Atenę pamiętasz swoje ostatnie zwycięstwo w zapasach na igrzyskach, z równą siłą posłużysz się włócznią?
Timanderze, synu Menandera, walecznego żołnierza mojego ojca, bracie nieodżałowanego Adajosa, który bohatersko zginął pod Halikarnas, wywodzisz się z chwalebnego rodu, dziś walczysz dla nich.
Wszyscy przynieśliście zaszczyt swojej ojczyźnie i swoim przodkom, przybyliśmy do tej odległej azjatyckiej krainy, w której stanie naprzeciw nas Dariusz na czele ogromnej armii.
Persów jest wielu, ale spójrzcie tylko na tę hordę i zadajcie sobie pytanie,
czy potężny król płaci złotem za zabicie mojego ojca, naszego króla i postępuje w sposób tak tchórzliwy i nikczemny?
czy potężny król czyni z żołnierzy niewolników?
czy to potężny król, czy król iluzji?
Jego ludzie nie walczą o swoje domy, walczą bo król im kazał,
tacy wojownicy rozpłyną się niczym iluzja, bo nie będą wierni królowi niewolników,
My nie przybyliśmy tutaj jako niewolnicy, lecz jako wolni żołnierze z Macedonii,
Niektórzy, być może i ja, nie obejrzą słońca zachodzącego dziś nad górami,
ale powtarzam prawdę którą zna każdy wojownik od zarania dziejów,
Pokonajcie swój strach ! A ja obiecuję wam, że pokonacie smierć !
Powiecie kiedyś- walczyłem wtedy pod Gaugamelą, za wolność! za chwałę! za Grecję!
Niech Zeus będzie z wami! Naprzód!
40 lat później Aleksandria w Egipcie
...