Witam tu będę pisać wierszyki.

Wierszyk Nr1.

Biegnie Barca77 w maratonie a za nim jest arek12.

Stachu32 jada w chińskich restauracjach i spotyka Rojka z limem pod okiem.

Darowin jedzie po mistrzostwo w MotoGP.

Matis44 jedzie na grzybobranie.

Damian1127 jeździ z Rojkiem w Volvo s40.

Bartkogala jeździ z Własnym tatą w teamie na Maxie.

Oto wierszyk komentujcie

matis44 napisał:



podoba mi się ten wierszyk jest w nim wers o mnie i bartku

a jak to kiedyś spiewał stuhr: "śpiewać każdy może ....."

oto mój "wiersz" o "jednym takim"

na maxie kiedyś jeden taki
pisał wiersze dla niepoznaki
za każdą zwrotkę plusika chciał
taki cel wierszyka swego miał

gość ten miał nick długi Don
zapisał kilka maxowych stron
a potem zmienił swoje profile
i nawet grzeczny jest na chwile

teraz stuknęło mu całe 15 lat
zmienił podejście poznaje świat
jest spokojny wesoły i miły
znajomych uwagi to uczyniły

na 10 sezon maxowej strony
Don jest gotowy i zadowolony
szykuje nam się nowa gwiazda
pokaże co to prawdziwa jazda

Wierszyk Nr2

Idzie Don do spowiedzi i spotyka jako księdza Pakera.

Rojek biegnie szybko do kauflanda po 2 browary.

Kalikowi właśnie majtki się skończyły więc powiedział do syna "Synu idź mi do sklepu z ubraniami i kup mi majtki na dziś".

Civixowi kolejne mistrzostwo maxa do łba wpada ale rojek też mistrzem został więc misi CIVIX podzielić puchar na dwie części.

Magorzata robi jako zakonnica.

STACHU musi sobie kupić kolejne BMW bo nie wytrzyma beż BMW.

Proszę o komentowanie

moze tski bardziej wiersz czekaj dam jakis przyklad z podrecznika z szkoły

,,Wicher wieje,deszcz zacina,Jesień,jesień już!
Świerkaświerszczyk zza komina,
Naszej chatki stróz." -dla ciekawych to Świerszczyk Mari Konopnickiej

nie lubie tego ale to taki pszykład

STACHU32 napisał:


Dziękuje stachu za takie pozytywne słowa, wzruszyłem się

Don się wzruszył

czekam na komentowanie

chciałbym również zwrucić uwagę iż taki temat już jest:)
nie potrzebny jest kolejny

ale to jest twój a ja mam całkiem inną nazwę

matis44 napisał:


Nie obraź się, ale szkoda komukolwiek czasu na komentowanie Twoich pseudowierszyków