Jeśli chodzi o pierwszą ligę to jest to ciekawa propozycja, żeby motywować zawodników do uzyskiwania lepszych czasów.
Jestem zdecydowanie za i wtedy chciałbym zamienić się właśnie na jazdę w treningu i kwalifikacjach i udział w tej komisji w zamian za to, że nie wchodząc do wyścigu już nie musiałbym jego jeździć.
Chciałbym wejść do tej komisji, żeby zasiąść we władzach MAXA jako starszyzna doradcza, zająć się regulacjami prawnymi.

marko21 napisał:


Absolutnie się nie obraziłem, chętnie przyjmuję krytykę bo chcę ten pomysł udoskonalić aby naprawdę miał sens:)

Należy zastanowić się po co biorą udział w wyścigu 1 ligi gracze znacząco np. około 10% czasowo słabsi od najlepszego.
Poza przypadkami nienormalnymi takimi jak ja, należy uszanować czas tych którzy nie spełniają pewnych minimalnych wymagań i wyeliminować ich z udziału w wyścigu.
Sam zgłaszam się do eliminacji w wyścigów jeżeli inni tez zostaną wyeliminowani. Jeżdżę bo jeżdżę ale też chcę być klasyfikowany według czasu z kwalifikacji pośród tych wyeliminowanych.
Udział w wyścigu powinien być ukoronowaniem tygodnia wyścigowego i nie może być tak, że ci którzy jeżdżą wiele kółek
są tak samo dopuszczani do wyścigu.
Dochodzi do sytuacji jak ostatnio zostali pokrzywdzeni Dawidrs i Radwanek wyeliminowani przez systemizm a sa klasyfikowani niżej niż ja a wszyscy wiedzą, że są szybsi i lepsi.
Wydaje się że warto rozważyć wprowadzenie premii czasowej w wyścigu dla zawodników wykręcających pewne progi np. 200, 500, 1000 na weekendzie wyścigowym.

Wydaje mi się, że reguła 107% ostała wprowadzona po to, aby słabsze bolidy zbytnio "nie przeszkadzały" w normalnym wyścigu F1 (jeśli się mylę, to mnie poprawcie). Po co zatem wprowadzać tą regułę do 1 ligi - żeby słabsi gracze w ogóle przestali jeździć wyścigi? Pomysł mi się nie podoba. Nowe zmiany mają zachęcać do jazdy, a nie demotywować do niej.

Do zamknięcia:)